27.01.2014

Prolog

„Mordercą jest ten, kto zabija dla przyjemności mordowania, dla zaspokojenia
własnych popędów płciowych, z żądzy posiadania lub z innych niskich powodów,
podstępnie, okrutnie lub z użyciem niebezpiecznych środków, lub by
zatuszować/umożliwić kolejne przestępstwo“
(StGB §242, Abs. 2)

Zanim zrobisz coś, czego będziesz żałował, zapoznaj się ze znaczeniem tego czynu. Potem, kiedy twój zmęczony mózg zacznie przetwarzać te informacje, napij się kawy. Wyłóż nogi na biurko i przeczytaj to jeszcze raz, całkowicie się relaksując. Czyż może być coś przyjemniejszego? Owszem.
Zrób listę osób, na których ci zależy. W kolejności alfabetycznej. A teraz zrób listę osób, którym na tobie zależy. Kiedy w końcu zorientujesz się, że niepotrzebnie wyjąłeś kartkę, zastanów się nad pierwszą listą.
U normalnych osób na pierwszym miejscu powinni być rodzice, potem rodzeństwo, o ile takowe posiadają, a następnie dziadkowie, wujkowie, kuzynostwo i piąte wody po kisielu. Jeśli u ciebie jest inaczej, moje gratulacje.
Prawdopodobnie jesteś gotowy aby przeczytać wszystko to, co uroiło się w głowie jednej z nienormalnych osób, takich jak ty. Ale pamiętaj, że aby zrozumieć to, co chcę ci przekazać, musisz być tutaj od początku do końca.
To jest jedna z wielu historii, które napisałam, ale jak na razie jedyna, którą publikuję, więc mam nadzieję, że znajdzie się ktokolwiek, kto będzie w stanie skopać mi dupę niezłym komentarzem, w którym zamieści sporo pikantnych wypowiedzi na temat mojego antytalentu i wytknie mi wszystkie błędy.

Wszyscy znają historię o chłopcu, który zabił swoich rodziców, ale nie wszyscy w tą historię wierzą. Po znalezieniu jego wspomnień i fragmentu życia, Chantelle postanawia spotkać się z chłopcem, bo wierzy w jego niewinność. Jednak zanim dowie się, kim naprawdę jest i co zrobił, musi stoczyć wielką bitwę z policją, sądem, matką i sobą samą. Co, jeśli wewnętrzna psychiczna blokada potrafi zabić szybciej?

Bohaterowie: Harry Styles, OFC- Chantelle Gray

5 komentarzy:

  1. Jestem totalnie zaskoczona. Naprawdę. Prolog jest napisany po mistrzowsku i nie przesadzam, wierz mi. Prologi są najtrudniejsze do napisania, mają wprowadzić czytelnika nieco w fabułę, ale nie zdradzając przy tym zbyt dużo. Nie zawsze to wychodzi, jednak w Twoim przypadku - świetnie. Jest nutka tajemnicy, co dla mnie jest po prostu na pierwszy miejscu. Lubię po prostu czegoś nie wiedzieć i z podekscytowaniem czytać kolejne rozdziały. Jestem pewna, że podczas śledzenia tej historii właśnie tak będzie. Mamy więc do czynienia z chłopcem, który popełnił zbrodnię, zabijając swoich rodziców. Od razu nasuwają się pytania - dlaczego? Coś mu zrobili? Był źle traktowany? Zrobił to w obronie własnej? A może był chory psychicznie? No i dziewczyna, Chantelle która chce się z nim spotkać i wszystkiego dowiedzieć. Naprawdę, nie mogę doczekać się rozdziału pierwszego. Jeszcze nigdy nie rozpisałam się tak na temat prologu :o
    Jeżeli możesz, informuj mnie o nowościach (tt: @estasoledad13, albo na blogu), życzę dużo weny! Pozdrawiam i zapraszam również do siebie {tajemnicze-serce.blogspot.com} :) xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Trafiłam tutaj przypadkowo z innego bloga, ale to, co zobaczyłam naprawdę sprawiło, że przeczytałam tekst jeszcze trzy kolejne razy, by móc lepiej zrozumieć o co tak naprawdę chodzi. Ja, szczerze mówiąc, nigdy talentu do prologów nie miałam, dlatego przeważnie je odkładałam. Tutaj patrzę na coś, co z całym przekonaniem mogę nazwać profesjonalnym. Gdybym trafiła w bibliotece na książkę, na której okładce z tyłu zapisany byłby ten właśnie tekst, bez namysłu bym ją wzięła, nie sprawdzając nawet niczego innego. I to jest właśnie ta magia, której brakuje większości dzisiejszych opowiadań. Prolog przemawia do osoby czytającej i ja nie potrafiłabym zamknąć tej karty, nie pisząc niczego od siebie, więc tutaj masz ogromnego plusa, bo każdy czytelnik nie przejdzie obojętnie, chyba, że to skończony idiota, który nic nie zrozumie. Fabuła przedstawia nam się niezwykle obiecująco. Nie jest tutaj zbyt dużo opisane, wielu rzeczy trzeba się domyślać i nie ma siły, która przeszkodziłaby w czytaniu kolejnych rozdziałów, które się tutaj pojawią. Historia chłopca na pewno będzie czymś więcej, niż tylko opowiastką; jednak również czymś więcej niż czynem chorego umysłowo psychopatycznego dziecka. Chantelle oczywiście przekaże nam o co chodziło, bynajmniej taką mam nadzieję, bo przecież na pierwszy rzut oka widać, że droga będzie długa i żmudna. Podoba mi się fakt, że będzie próbować. Że być może nie osądzi tak, jak każdy - powierzchownie. Chce dojść do sedna. Dlatego z niecierpliwością czekam na pierwszy rozdział. :)
    http://guilty-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten prolog chyba wcisnął mnie w fotel. Jeszcze trudno mi się z tego otrząsnąć, więc nie stwierdzę tego na pewno. Ale wow! Uwielbiam niebanalne historie, a ta sądząc po tym, na pewno się do takich zalicza. Zazdroszczę talentu pisania "właśnie tak", bo chyba niewiele osób tak potrafi, a ja niestety raczej się do nich nie zaliczam.
    Ale mimo to zapraszam na mojego nowego bloga http://temptation-harrystyles.blogspot.com

    Pozdrawiam i czekam na pierwszy rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny prolog, jestem pewna, że hostoria będzie tak samo niebanalna.

    OdpowiedzUsuń
  5. "Prawdopodobnie jesteś gotowy aby przeczytać wszystko to, co uroiło się w głowie jednej z nienormalnych osób, takich jak ty." JESTEM GOTOWA !! *O*

    OdpowiedzUsuń